Ciepłe dni odeszły w zapomnienie. Drzewa zgubiły swoje liście, dzień stał się coraz krótszy i chłodniejszy. Był moment kiedy na chwilę zrobiło się biało. To dobry czas, żeby pomyśleć nad ochroną skóry przed zmiennymi warunkami atmosferycznymi. Na co dzień nie używam ja, ani moja rodzina jakiś szczególnych, czy też dedykowanych kosmetyków dla dzieci. Własne, ukręcone kosmetyki w zupełności zaspokajają nasze potrzeby. Właściwie, to mogę przyznać, że praktycznie rzadko sięgam po[…]

Wrzesień pożegnał nas pięknym i słonecznym weekendem. Szkoda było tak piękną pogodę przesiedzieć w domu. Postanowiliśmy się ruszyć i wyjechać. Wybór padł na Świętokrzyskie. Byliśmy tam już nie raz…. Cisza, spokój, przyroda, czy można chcieć więcej? 🙂 Zawsze zatrzymujemy się nad zbiornikiem wodnym Wióry. Miejce, z którego wszyscy jestesmy zadowoleni. Mąż zabiera swoje wędki, dzieci piłki i inne sprzęty do wybiegania się na łonie natury :), a ja zabrałam… kosz[…]

Jestem jak dziecko… Nigdy nie wyrosnę z deserów i smakołyków.  Jest niedziela, a ja nie ogarnęłam tematu popołudniowego deseru… Otwieram szafki, a tam słodkości brak….  I jak mam zrobić coś z niczego? Rozpaczliwie rozglądam się po kuchni. Dostrzegam gruszki i owoce róży pomarszczonej. Jak to połączyć? Postanowiłam zrobić mus. SKŁADNIKI: około 8 owoców róży 1 gruszka 3 łyżki mleka kokosowego szczypta cynamonu i kardamonu ( ilość prawie śladowa) świeże listki[…]

Wrotycz pospolity – Tanacetum vulgare (Compositae) Wrotycz już od zamierzchłych czasów, był rośliną chętnie pozyskiwaną przez wszystkie klasy społeczne. “Kwitnącymi kwiatami wysypywano królewskie komnaty i klepiska wiejskich chat.”¹ Olejki zawarte w roślinie miały neutralizować wszelkie zanieczyszczenia powietrza wywołane przez wyziewy ludzi i zwierząt.Dosyć silne znaczenie miała w wierzeniach ludowych. Jeszcze w XIX w panowało przekonanie, że dzieci, które zostały okadzone wonią z wrotycza – są  wesołe i zdrowe.Kwiaty ze względu[…]