Ziele śledziennicy – Herba Chrysosplenii- oczyszczenie organizmu i budowa odporności

To miała być krótka wycieczka po sok z brzozy… Piękna okolica, stawy, lasek. Podzieliliśmy się na dwie grupy – ekipa męska wybrała się na stawy, a my dziewczyny miałyśmy wdać się w bliższe relacje z brzozami.
– Ale tu ich nie ma! Mówię do chłopaków!
– To idźcie na spacer, może znajdziecie coś ciekawego.
I faktycznie na drodze leżało urwane ziele śledziennicy. A więc tu się ukrywa ziółko, które zawsze znajdowałam w takim miejscu, że nie nadawało się do zbioru: czyli blisko ruchliwej drogi, albo gdzieś za przystankiem, którego zapach utożsamiać można by było z szaletem…..

Śledziennica rośnie w miejscach zacienionych, na skrajach lasu, na mokradłach, na wilgotnych zagłębieniach. Roślina jest żółtozielona, potrafi kwitnąć już w marcu. Na przedwiośniu spożywano ją na surowo, dodawano do sałatek. Kiedyś wykorzystywano śledziennicę w leczeniu schorzeń śledziony i być może stąd pochodzi jej nazwa. Oczywiście ma o wiele szersze spektrum działania niż zastosowanie kulinarne lub leczenie tylko samej śledziony.

Można ją stosować :

zewnętrznie i wykorzystywać w produkcji kosmetyków:
– przy łysieniu androgenowym,
– chorobach skóry: trądzik ( również różowaty), egzema, wypryski,
– atopowe zapalenie skóry, łuszczyca,
– trudno gojące się rany, odleżyny, oparzenia,
– rozszerzone pory i naczynia krwionośne.

wewnętrznie, bo wykazuje działanie:
– przeciwwirusowe, przeciwnowotworowe, przeciwzapalne
– oczyszcza limfę,
– zmniejszają obrzęki węzłów chłonnych
– pobudzają układ odpornościowy,
– działanie odtruwające,
– działanie moczopędne,
– działanie żółciopędne,
– normalizuje trawienie,
– wzmacnia pracę śledziony i wątroby,
– działanie estrogenne.

Ja zrobiłam:

  • sałatkę ( bardzo prosty skład, a mega odżywcza : świeże ziele śledziennicy, kiełki rzodkiewki i brokuła, świeże listki mięty z olejem kwiatowym)
  • nalewkę, którą zastosuję do odtruwania organizmu i oczyszczania limfy. Limfa pełni szereg ważnych funkcji w organizmie. Przede wszystkim jest to płyn, który opływa cały organizm, odżywiając go. Stanowi jednocześnie oręż przed różnymi patogenami,wirusami, czynnikami chorobotwórczymi, które próbują wedrzeć się do naszego organizmu.
  • macerat na oliwie z oliwek, część pójdzie na talerz z sałatką :), a część trafi do kosmetyków.
  • wyciąg glicerynowy do kosmetyków.

NALEWKA:
1 filiżankę świeżego ziela, zalałam 5 filiżankami wódki. Odstawiłam na 2 tygodnie. Po tym czasie należy przecedzić nalewkę. Zażywa się przez 1 miesiąc 2 x dziennie po 5-10 ml. Jako miarę użyłam filiżanki, bo mi po prostu odpowiadała ich nieduża pojemność.

MACERAT W OLEJU:
Świeże ziele rozdrobniłam i spryskałam wódką, dla lepszego wytrawienia substancji czynnych, oliwę z oliwek podgrzałam dosyć mocno i zalałam surowiec. Trzymałam jeszcze w kąpieli wodnej jeszcze przez godzinę. Oliwa następnego dnia zmieniła swój odcień i prawidłowo :). Właściwie już następnego dnia wykorzystałam ten szybki macerat do zrobienia kremu

WYCIĄG GLICERYNOWY:
Glicerynę wymieszałam z sokiem z brzozy 1:1 (razem wyszło ok 200 ml) i dodałam 50 ml spirytusu. Za jakiś miesiąc przecedzę. W tym połączeniu śledziennica znajdzie zastosowanie głównie w kremach i szamponach.

Trochę za mało zebrałam surowca, bo można się pokusić o zrobienie również octu, ale nic straconego sezon na śledziennice jeszcze trwa!
Zachęcam na wyprawy do lasu czy na jakieś mokradła, bo tam można ją spotkać.

https://rozanski.li/1683/ziele-sledziennicy-herba-chrysosplenii-w-praktycznej-fitoterapii/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *