Pierwszą nalewką jaką zrobiłam była nalewka propolisowa. Wcześniej wspomagałam się kupowanymi preparatami, jednakże propolis był praktycznie w ciągłym użyciu. Stwierdziłam więc, że takie kupowanie jest po prostu nieopłacalne z jednej strony, a z drugiej jakość to ta cecha, na którą mogę mieć wpływ :).
Propolis zwany jest też kitem pszczelim. Sama nazwa propolis pochodzi z języka greckiego pro – dla,
w obronie i polis – miasto, co tłumaczy się na słowa: w obronie miasta. Znaczenie tego wyrazu sugeruje już zastosowanie ów surowca – czyli zabezpieczenie ścian ula, zasklepienie szpar, dezynfekcja komórek woskowych przed złożeniem przez matke jajeczek, czy też oblepienie intruza, który znajduje się wewnątrz ula ( gdy nie ma możliwości pozbycia się go z domu).
Dosyć długo trwało wyjaśnianie jakiego pochodzenia jest kit pszczeli : zwierzęcego czy też roślinnego. Okazało się, że te dwa światy łączą i uzupełniają się wzajemnie. Część roślinna składa się
z balsamów, żywic, natomiast część zwierzęca zasilana jest przez enzymy, inhibiny (substancja bakteriostatyczna).
W propolisie często znajdują się także różne domieszki – fragmenty martwych pszczół, części roślin,kurz, pyłek kwiatowy itp.
Jeżeli spojrzymy na skład chemiczny, to może on być mocno zróżnicowany, w zależności np od rejonu
w jakim był pozyskiwany :
1.Żywice 40-50%
2. Woski 20-30%
3. Polifenole 14-18%
4. Polisacharydy 2-3%
5. Ziarna pyłku 8-10%
6. Olejki lotne 8-12%
Propolis dobrze rozpuszcza się w spirytusie i w eterze. Nie rozpuszcza się natomiast w wodzie.
WYKONANIE
Pierwszą nalewkę zrobiłam według przepisu jakiegoś zakonnika ( przepis ten otrzymałam od koleżanki):
40g rozdrobnionego propolisu wsypujemy do ciemnej butelki po winie i zalewamy 0,5l 95% spirytusu, dobrze wstrząsnąć i zakorkować.
Odstawić w ciemne miejsce, co kilka dni wstrząsać.
Po 30 dniach zlać płyn z wierzchu, pozostawić resztę i zalać ją 0,5l 70% spirytusem.
Po 20 dniach zlać płyn i zmieszać z pierwszym roztworem (i ten stosujemy wewnętrznie 10-20 kropli).
Do reszty wlać 600ml przegotowanej gorącej wody i całość wymieszać. Po kilku godzinach zlać do butelek (do przemywania ran, wysypek).
Kolejne nalewki robiłam już z przepisu dr Różańskiego, czyli na 10 g propolisu dodawałam spirytus 90% 100 ml i odstawiałam w ciemne miejsce na tydzień. Po tym czasie należy przefiltrować,
a pozostałe “resztki” przepłukać niewielką ilością spirytusu. Można płyny połączyć.
Ja maksymalnie wykorzystałam te resztki, zalewając je wodą. Płyn służył mi później często do płukania jamy ustnej. Niedawno czytałam książkę, w której polecano, żeby pozostały osad z nalewki zmieszać z olejem np. słonecznikowym i zużyć np. na bolące miejsca czy też do pielęgnacji skóry- chociażby pięt.
Przede wszystkim sięgam po propolis jak jestem przeziębiona, jak czuję, że coś mnie bierze. Mam też roztwór propolisu przelany do małej buteleczki ze sprayem, więc jak mnie boli gardło, lub jak czuję, że dziąsła moje są zranione, podrażnione, to mam gotowy preparat pod ręką. Psik i po sprawie. Używam też nalewki propolisowej do robienia maści przeciwżylakowej.
DAWKOWANIE
Jeżeli chodzi o dawkowanie, to stosuje się do zaleceń dr Różańskiego :
2 razy dziennie po 5 ml,
a w przypadku choroby propolis należy zażywać wg zasady: często, ale mało; pół łyżeczki co 2-3 godziny przez 3 dni, potem 1 łyżeczka co 6 godzin.
Dr Różański nie wspomina o dzieciach, ale ja swoim podaje. Gdzieś się doczytałem, że należy podawać tyle kropli ile dzieci mają lat. Raczej się tego trzymam, czasami ewentualnie dawkę dla dorosłych zmniejszam do ⅓, . Dzieciom propolis podaję na miodzie lub chlebie. Nie lubię dodawać go do wody, bo często osadza się on na szklance.
ZASTOSOWANIE
Wskazaniem do zastosowania propolisu mogą być zakażenia bakteryjne, grzybicze, wirusowe. Po propolis warto sięgać, gdy chcemy wzmocnić i uszczelnić naczynia krwionośne, przyspieszyć regenerację skóry (rany, owrzodzenia), podnieść odporność czy też wzmocnić i uzupełnić działanie antybiotyków, sulfonamidów i fitoncydów, salicylanów, benzydaminy i ibuprofenu. Osoby zmagające się z wysokim ciśnieniem oraz miażdżycą mogą łączyć propolis z jemiołą w celu uzyskania lepszego efektu obniżenia ciśnienia i przeciwmiażdżycowego. Kit pszczeli wykazuje też synergizm z selenem i witaminą C, a jego właściwości przeciwdrobnoustrojowe można wzmocnić poprzez towarzystwo miedzi i srebra.
Propolis ze względu na swe szerokie spektrum działania wykorzystywany jest w wielu preparatach:
maści i kremy – wszelkiego rodzaju dermatozy, trądzik, opryszczkę,trudno gojące się rany, rany pooperacyjne, owrzodzenia, żylaki, hemoroidy, regeneracja naskórka,
czopki – hemoroidy, podrażniona błona śluzowa, stany zapalne i grzybicze pochwy,
pudry propolisowe – wzmocnienie, regeneracja i ochrona skóry, otarcia, do utrzymania higieny stóp, przy nadmiernej potliwości,
pasty do zębów i płyny do higieny jamy ustnej – afty, nadżerki, paradontoza, podrażnione dziąsła, ochrona antybakteryjna,
nalewka, kapsułki i tabletki – podniesienie odporności, wzmocnienie układu sercowo-naczyniowego,
w stanach zapalnych układu pokarmowego ( np. przy wrzodach), oddechowego (stany zapalne oskrzeli),
krople – w rozcieńczeniu do płukania gardła w stanach zapalnych, przy anginie, w rozcieńczeniu przy katarze.
Jednakże nie wszyscy mogą korzystać z dobrodziejstw apiterapii. Należy zachować szczególnie ostrożność, w momencie kiedy wystąpiła wcześniej reakcja alergiczna w wyniku kontaktu z innymi produktami pszczelimi. Dlatego przed zastosowaniem apiterapii, a w tym jej najcenniejszego daru – propolisu, należy wykonać testy alergiczne.
Jak można zauważyć, zostaliśmy szczodrze obdarowani przez pszczoły. Myślę, że warto docenić ten skarb.
PROPOLIS Z DWÓCH ROŻNYCH PASIEK
http://www.czytelniamedyczna.pl/2589,wykorzystanie-propolisu-i-miodu-w-zakazeniach.html
http://www.aptekarzpolski.pl/2016/12/propolis-pszczeli-dar/
http://rozanski.li/16/propolis-wlasciwosci-lecznicze/
https://www.panacea.pl/articles.php?id=2407
Henryka Makowiczowa: Pszczele cuda. Warszawa 1992.